Chwila dla siebie

Wiem, że mówiąc by dać sobie czasem chwilę odpoczynku jestem świadom, że „nie odkryje Ameryki” Jednak ilu z nas w w pędzie życia, gdzie mamy milion spraw do załatwienia dajemy sobie chwilę na odpoczynek? Ilu z nas potrafi się zatrzymać i po prostu znaleźć moment na chwile przemyśleń? Uważam, że pozornie proste rzeczy w życiu bywają najtrudniejsze do wykonania, bo my ludzie z jakichś powodów lubimy sobie komplikować sobie życie. Czasem zwykłe słowo przepraszam czy dziękuje nie przechodzi nam przez gardło. Niby drobne słowa a mają tak ogromną moc. Tak samo ma się sprawa co do odpoczynku, bo tak naprawdę relaksować to trzeba się nauczyć. Z własnego doświadczenia wiem, że trudno mi było usiedzieć przez 5 minut bezczynnie , nie myśląc co jeszcze musze zrobić gdy ten „odpoczynek” się skończy. te myśli były dość silne i zamiast się relaksować się to w głowie miałem co jeszcze jest do zrobienia i jak to trzeba wykonać. Powiedziałbym nawet, że te 5 minut odpoczynku było bolesne bo odliczałem kiedy w końcu skończy się ten czas „relaksu”

Każdy z nas ma czynność lub miejsce gdzie natrętne myśli odpuszczają i wreszcie doświadczany wewnętrznego spokoju, gdzie umysł nagle staję się jasny i odkrywamy to co było oczywiste, ale dotychczas tego nie widzieliśmy, bo nie daliśmy sobie prawa by na chwilę się zatrzymać. Warto odnaleźć swój sposób na relaks bo stajemy się wtedy bardziej twórczy, kreatywni lub po prostu ładujemy swoje baterie. Moim sposobem na relaks jest po prostu wyjście do natury. Park , łąka czy wyprawa w góry to jest to co lubię. Dziś poczułem w sobie energię by porozmawiać i poprzytulać się do drzew. Posłuchać ich mądrości, która jest niesamowita. Wiem, że dla niektórych to brzmi bardzo dziwnie, że można „rozmawiać” z drzewami, ale dla mnie to jest naturalne by kontaktować się z przyrodą, słuchać jej i uczyć się co ma do powiedzenia. Wieki temu Słowianie i inne ludy wręcz uznawały niektóre drzewa za święte. Kult przyrody był naturalnym stanem. Ludzie zmartwieni wiedzieli pod jakim drzewem usiąść by ukoić nerwy czy jakie drzewo ma leczące właściwości. Natura wciąż do nas mówi poprzez wiatr, wodę , las czy kamienie, Warto nauczyć się słuchać tego głosu, co obecnie odkrywam w sobie. Ta dawna wiedza teraz stopniowo wraca, bo zaczynamy szukać spokoju w sobie, a nie na zewnątrz. Odrabiałem dziś lekcje z biologii 🙂 czyli uczyłem się rozpoznawania drzew i dało mi to niesamowitą frajdę i poczucie radości. Dzięki tej wiedzy będę wiedział u jakich drzew szukać pomocy, bo każde z nich jest inne, tak jak ludzie są wyjątkowi na. Wśród naszych drzewiastych przyjaciół są lekarze jak np. brzoza czy długowieczny dąb, który jest symbolem mądrości i wiedzy. To było piękne doświadczenie i bardzo relaksujące zauważyć jakie cuda mamy naokoło, wystarczy po prostu być otwartym i pozwolić sobie to zauważać 🙂

Szukajcie swego sposobu na odpoczynek, bo czasem trzeba „odpuścić” by zaczęło się coś nowego i pięknego. Ja będę częściej wracał do mego drzewiastego „nauczyciela” by złapać dystans do tego co mnie otacza. Tego też wam życzę byście robili to co wam sprawia przyjemność i pozwolili sobie na chwilę odpoczynku. Mozę to być ulubiony sport, medytacja, jazda samochodem lub cokolwiek innego, ważne by Wam pozwoliło chociaż na chwile pobyć ze sobą.

%d blogerów lubi to: