Kiedy przestałam pić, stałam się osobą niepijącą. Nie trzeźwą. Po prostu nie piłam alkoholu. Trzeźwość zaczela się później. Od wewnętrznego poczucia, że nie o to chodzi, że mimo braku promili w mojej krwi dalej nie jestem sobą, a moje życie nie należy do mnie. Przestałam pić, bo nie chciałam już dłużej cierpieć. I nie mogłam …
Czytaj dalej Trzeźwa kobieta jest niewygodna. I właśnie o to chodzi.










