Bezsilność wobec alkoholu – mój pierwszy krok do trzeźwego życia.

"Krok 1 Anonimowych Alkoholików: Przyznaliśmy, że jesteśmy bezsilni wobec alkoholu - że nasze życie stało się niekierowalne". Łatwiej powiedzieć, niż zrobić, prawda? Mitingi Anonimowych Alkoholików, sale terapii uzależnień, fejsbuki i czaty samopomocowe ludzi uzależnionych pełne są osób, które szukają pomocy i bardzo długo nie potrafią zrozumieć, że tak naprawdę jedyną rzeczą, jaką muszą zrobić, żeby …

Czytaj dalej Bezsilność wobec alkoholu – mój pierwszy krok do trzeźwego życia.

Gdzie są winni mojego nieszczęścia? Alkoholik jako ofiara.

W temacie obwiniania innych za moje nieszczęścia zawsze byłam mistrzynią. Swoje porażki uznawałam za zrządzenie losu i brutalne działanie osób trzecich. Najpierw byli to rodzice. Bo mama nie poświęcała mi za dużo uwagi. Była ciągle w pracy. Czy ona w ogóle mnie kochała? A tata? On dopiero zawalił. Najpierw rozpieszczał mnie, ile mógł. A potem …

Czytaj dalej Gdzie są winni mojego nieszczęścia? Alkoholik jako ofiara.

Jestem prawdziwa. O akceptacji siebie i uzdrawianiu emocji.

Jestem prawdziwa. Nie wymyslili mnie bracia Grimm. Nie jestem sztuczną inteligencją, ani nie zostałam wynaleziona przez sztuczną inteligencję. Jestem prawdziwa i zostałam stworzona z najbardziej fantastycznej materii - atomu. Z niego zbudowane jest wszystko, ludzie, ptaki, kamienie. Woda i ogień. Niebo i ziemia. Wszechświat. Z atomu zbudowane są też emocje, bo atom ma energię. Emocje …

Czytaj dalej Jestem prawdziwa. O akceptacji siebie i uzdrawianiu emocji.

Ja wam pokażę, czyli jak nie zostałam kobietą idealną.

Kiedy już na dobre rozpędziłam moją trzeźwość, pomyślałam sobie: no to ja wam teraz pokażę! Jestem już trzeźwa, a więc muszę zachowywać się w określony sposób, robić określone rzeczy i w ogóle być określonym człowiekiem. Oczywiście wiedziałam, na czym to polega. Przecież miałam od dzieciństwa przez całą młodość aż po dorosłość wgrywane różne memy na …

Czytaj dalej Ja wam pokażę, czyli jak nie zostałam kobietą idealną.

Od jutra nie piję – aż przyszedł ten dzień, w którym coś się skończyło i wszystko zaczęło. Początek życia bez alkoholu.

Alkoholik to taki człowiek, który albo właśnie pije, albo planuje picie. Nie ma nic pośrodku. Zapewne świetnie znacie ten stan, kiedy pijąc, jesteście pewni, że to już ostatni raz, że od jutra nie piję itd. Bo alkohol huczy w głowie, więc i wszystkie stresy, bóle i lęki odeszły w tym momencie precz. Właśnie wtedy można …

Czytaj dalej Od jutra nie piję – aż przyszedł ten dzień, w którym coś się skończyło i wszystko zaczęło. Początek życia bez alkoholu.

Wsparcie zmienia wszystko. Moja droga przez terapie uzależnień, mitingi AA i duchowe przebudzenie.

Zanim definitywnie przestałam pić, zaliczyłam dwie terapie uzależnień. Obie dochodzące, w odstępie kilku lat. Pierwszą przerwałam i zaczęłam pić z powrotem po pół roku, drugą przepiłam od początku do końca kłamiąc terapeutów i kolegów z grupy, że nie piję. A przecież tak naprawdę okłamywałam tylko siebie. Mówi się, że alkoholik musi dotknąć dna, zanim się …

Czytaj dalej Wsparcie zmienia wszystko. Moja droga przez terapie uzależnień, mitingi AA i duchowe przebudzenie.

Od kieliszka do przebudzenia – historia kobiety, która przestała pić.

Na początku był ból. Ale nie taki BÓL, jaki kojarzymy z bolącą głową lub zębem. Było to raczej takie dręczące poczucie napięcia, które trzymało moje ciało w nieustającym uścisku. Na poziomie myśli nie byłam nawet w stanie zauważyć, że coś takiego objawia się w moim ciele. Przecież czułam się w ten sposób od zawsze. Uważałam …

Czytaj dalej Od kieliszka do przebudzenia – historia kobiety, która przestała pić.