Dostałam dzisiaj kocyk.Taki polarowy, z rękawami.I z podziękowaniem: za wszystko, co robisz.Nie spodziewałam się.To był ten rodzaj gestu, który przychodzi z czystej dobroci — bez oczekiwań, bez powodu, po prostu dlatego, że ktoś zauważył.A ja w tym jednym momencie poczułam, że czyjeś ciepło może ogrzać moją duszę.Może właśnie o to chodzi w życiu.Nie o wielkie …
Czytaj dalej Historia o tym, jak dostałam koc, który ogrzał moją duszę.

