Albo się obudzisz, albo umrzesz za życia – mechanizm iluzji i zaprzeczeń.

Ja wcale nie mam problemu z alkoholem. Mogę przestać pić, kiedy zechcę. Znacie to? Ile razy wypowiadaliście te słowa? Bo ja niestety zbyt wiele razy. Pijąc, znajdowałam się w bańce. W cieplutkim, otulonym mglą wnętrzu własnego alkoholowego otumanienia. Bo kiedy żyły są pełne wódki, człowiek nie musi zajmować się swoimi emocjami. Może odetchnąć, zrelaksować się. …

Czytaj dalej Albo się obudzisz, albo umrzesz za życia – mechanizm iluzji i zaprzeczeń.

Cz. 2. Nałogowa regulacja uczuć. Koszty.

"(...) Litr wina i pół wódkiI sześć szlugów byś palił i snuł smutki(...) Litr wódki i pół winaKoniec lipca, za chwilę już znów zima."Taco Hemingway - Następna stacja Kiedy się jest wysoko funkcjonującą alkoholiczką nie widzi się na pierwszy rzut oka strat. Bo niby gdzie? Rodzina? Jest. Partner? Jest. Dziecko? Jest. Praca? Jest. No to …

Czytaj dalej Cz. 2. Nałogowa regulacja uczuć. Koszty.